Nie śniła mi sie Howerla
I nie śnił mi sie Pikuj
Nie śniło mi sie brodzenie w chmurach
ani rosa płaczącą na butach.
Nie śniły mi sie skręcone ciała
Nie śniły także szklane oczy.
Nie śniłem o wybuchach
nie-fajerwerków
Nie śniłem o deszczu kropel pękających szyb.
Kto chce tak śnić?
Kto chce krzykiem budzić
współśpiacych?
Dzis Howerlo nie jesteś bosko obojętna.
Dzis Pikuju nie patrzysz w dół stoicko.
Musze wyśnić spokojny świt dla Ciebie Howerlo.
I wyśnie Pikujowi dobrą noc.
Ale za chwile... Na razie
boje sie zasnąć.
20.03.2022
Dobry wiersz, smutny , ale taka jest teraźniejszość na Ukrainie ,smutek , przerażenie jest w nas wszystkich.Nie wiem czy czytasz komentarze, nie wiem też czy pamiętasz Kafejkę u Dorki i ludzi tam piszących,chcę Cię poinformować, że trzy lata temu zmarł nagle Alter, wspaniały poeta i przyjaciel, zmarł dzień przed otrzymaniem swojego trzeciego tomiku wierszy, bardzo czekał na ten tomik i cieszył się , że będzie wydany.
OdpowiedzUsuń